Mały update do wcześniejszych wypowiedzi:
spotkałem ją wczoraj jak byliśmy w parku na placu zabaw z dzieciakami.
Ale fajna laska, strasznie sympatyczna i ładna dziewczyna!
W TV wygląda jędzowato i jakoś, bo ja wiem nieciekawie czy wręcz brzydko,
a tymczasem jest ładna, zgrabna, szczupła i bardzo naturalna.
Naturalna tzn. ładna bez tony make upu i innych polepszaczy.
Dodatkowo w realu wygląda bardzo młodo, tak gdzieś na 25 lat a nie swoje x więcej :)
Patrzyłem na nią i się miło uśmiechnęła a ja patrzyłem dalej, więc uśmiechnęła się jeszcze kilka razy
i coś zażartowała o dzieciach, ja przytaknąłem i odwzajemniłem uśmiech,
bo widziałem na jej twarzy, że ona wie, że ja wiem itd.
:D
Pewni myślała, że zaraz ją będę przepytywał, nagabywał, czy Bóg wie jeszcze co,
ale ja nie mam takiego zwyczaju i tylko miło spojrzałem na nią ostatni raz z przyjaznym uśmiechem i zająłem się dzieckiem.
Była jeszcze jakiś czas i poszła.
Naprawdę mówię Wam : fajna, naturalna dziewczyna, niezła laska - w obcisłej kurtce i błyszczących legginsach . . .
P.S.
Taka konkluzja - mówi się, że telewizja pogrubia. Fakt.
Ja teraz myślę, że TEŻ oszpeca (w pewien trudny do wytłumaczenia sposób).