Jeśli chodzi o mnie, podbiła moje serce rolą Agnieszki w serialu "Znak orła" i jeszcze w teatrze telewizji doskonale zagrała Julię w "Romeo i Julia" Szekspira. Podoba mi się sposób, w jaki gra te postacie. Piękna kobieta i dobra aktorka. Ma w sobie to coś :)

Mam podobne odczucia. ,,Julia" była wspaniała, podobnie jak p. Krzysztof Kolberger w roli ,,Romea" (to było znakomite przedstawienie). ,,Znak orła" też uwielbiałam oglądać, będąc dzieckiem. Bardzo podobały mi się perypetie Agnieszki i Gniewka oraz role p. Bożeny oraz p. Krzysztofa Kołbasiuka.

Mnie również bardzo podobały się perypetie Gniewka i Agnieszki, a szczególnie 8 odcinek, jak się spotykają po latach i ona kąpie się przy nim w jeziorze, po czym naga i mokra skacze mu w ramiona, śmiejąc się przy tym radośnie. Takie to... naturalne. Piękne, urocze, nieco może dziecinne, ale naturalne. Pani Bożena naprawdę wspaniale zagrała tę rolę i w parze z panem Kołbasiukiem wykreowała piękną parę filmową. Podobnie jako Julia z panem Kolbergerem. W sumie chyba żadna z polskich aktorek tak dobrze nie pasuje do roli Julii jak on. Postać Agnieszki jest bardzo podobna do postaci Julii - delikatna, kochająca szczerze, wrażliwa dziewczyna, ale umie walczyć o swoje.

Pamiętam, że oglądając serial w dzieciństwie (lub bardzo wczesnej młodości) czułam lęk przed tym krzyżackim szpiegiem w mnisim habicie, który udawał przyjaciela Gniewka. Istnieje też starsza (chyba z końca lat 60-tych lub początku 70-tych), czarno-biała wersja tej opowieści (albo jej części) pt. ,,Gniewko, syn rybaka", zrealizowana jako teatr telewizji, ale nie może się równać z serialem, który jest o wiele lepszy.

Czy mówisz o Hamiszu, którego zagrał znakomity aktor Adam Bauman? Nawiasem mówiąc ja też się nieco bałem tego zdrajcy, bo przecież dopiero na samym końcu się ujawnił przed Gniewkiem i zginął walce z nim. Nawiasem mówiąc Adam Bauman to doskonale mi znany aktor z polskiego dubbingu. Jeśli chodzi o wersję "GNIEWKO, SYN RYBAKA" widziałem i grał Marek Perepeczko jako Gniewko, ale zgadzam się, że wersja ta nie równa się z serialem z Krzysztofem Kołbasiukiem w roli głównej. Nawiasem mówiąc pan Kołbasiuk też jest doskonale znany mi z polskiego dubbingu. Dziwne, że poza rolą Gniewka nie zagrał żadnej wybitnej roli. Czyżby go zaszufladkowali? Bożenę Adamek chyba także, bo poza Agnieszką w "ZNAKU ORŁA" oraz Elżbietą Habsburżanką w serialu "KRÓLOWA BONA" nie kojarzę jej z filmów.

Krzysztof Kołbasiuk (aktor o cudownym głosie) zapadł mi w pamięć (myślę, że nie tylko mnie) również rolą ,,Łukasza Zbożnego" w cudownym serialu ,,Dom", a Bożenę Adamek z zainteresowaniem oglądałam w ,,Popielcu" i w ,,Pensjonacie pod Różą". Gdy oglądałam film ,,Droga do raju", to ucieszyłam się widząc ją w roli matki głównej bohaterki. Niestety, okazało się, że w filmie postać bardzo szybko została uśmiercona. Oczywiście, masz rację, że tym bardzo dobrym aktorom nie dane było zagrać głównych ról w filmach.

Ja pierwszy raz usłyszałem głos pana Kołbasiuka w dubbingu do bajek "POCAHONTAS" oraz "ZAKOCHANY PINGWIN", gdzie podstawia głos czarnym charakterom. Później poznałem inne jego role, aż w końcu zobaczyłem go jako Gniewka i bardzo mi się spodobała jego kreacja. Bożena Adamek z kolei była obiektem moich westchnień, gdy poznałem jej rolę Agnieszki. Sam chciałem mieć taką ukochaną, ale niestety nie złożyło się :)