PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=231725}
7,1 194 812
ocen
7,1 10 1 194812
7,5 35
ocen krytyków
Wszyscy jesteśmy Chrystusami
powrót do forum filmu Wszyscy jesteśmy Chrystusami

Ocena filmu 5/10

ocenił(a) film na 6

Fabuła: 3/6
Świat/postaci: 2/3
inne plusy: /1
______________
ogólna: 5/10

Ogólne uwagi: zdecydowanie gorszy niż "Dzień świra". Po prostu film o alkoholiku i jego problemach. Bez większego przesłania, bez humoru (chociaż w sumie to byłoby nawet nie na miejscu). Moim zdaniem na siłę robiony po sukcesie Dnia świara.

Prezentacja: ot, zycie alkoholika i jego najbliższych.

Inne plusy:

ocenił(a) film na 9
showi16

No moim zdaniem to najlepszy film na jaki może się pokusić polska kinematografia, jeden z najlepszych filmów w ogóle. Mamy tu pełny obraz powolnego odcięcia świata, bólu egzystencji spowodowanego przeszłością, topionego w morzu wódy, popełnianie przez synów błędów ojców, porównanie życia i upadków każdego do życia i upadków Chrystusa(z czym reżyser mnie ujął, choć jestem ateistą). Bo czy nasze życie nie przypomina drogi krzyżowej, na której upadamy i podnosimy się, tak jak upadał i podnosił się Jezus w Biblii, tak jak upada i wstaje Adaś Miauczyński w swoim życiu. To jest najgłębszy film pana Koterskiego jaki oglądałem.Dzień Świra, owszem mimo tragizmu głównego bohatera nawet śmieszy,a Wszyscy Jesteśmy Chrystusami zmusza do głębszego zastanowienia się nad celem życia. WJC jest przede wszystkim filmem symbolicznym, nie można go odbierać zupełnie w prost bo straci się sedno.

ocenił(a) film na 6
mati_mac

A dzień świra nie zmusza do refleksji? Moim zdaniem Dień jest genialny. Bo tam możemy dostrzec wszystkie aspekty życia i jego problemów. Chorego świata, absurdalenj władzy i faktu, że jesteśmy osaczeni przez sytem i nie da rady od tego uciec.

ocenił(a) film na 9
showi16

W WJC jest wszystko ukazane w sposób brutalny...polecam obejrzeć Życie Wewnętrzne bo to filmy bardzo podobne jeśli chodzi o wymowę jednakże inne stylistyczne. Owszem w Dniu Świra mozemy zaobserwować ból głownego bohatera, lecz ubrany w tragikomiczną otoczkę, który przynajmniej u mnie wzbudza politowanie i pewnego rodzaju współczucie. Oglądając WJC widzę natomiast ból, gorycz, niezrozumienie, uciekanie od swojej natury w alkohol,esencje tego co nas otacza. Wszyscy jesteśmy chrystusami to dopiero drugi film Koterskiego (nie oglądałem Porno i Baby Są Jakieś Inne) który ukazuje Miauczyńskiego w tak tragiczny sposób. Uciekł od swojej pierwszej i jedynej prawdziwej miłości, którą zapewne sobie sam imputował tylko z biegiem czasu zaczął idealizować...taka jest natura ludzka idealizuję wszystko co było wcześniej. Pogoń za szczęściem złudnym, równowagą której i tak nie osiągnie , a jeśli ma już jakąś perspektywę to od niej ucieka. Kocha swojego syna lecz za tym kryję się w bardzo dużej mierze egozim, ponieważ boi się że jego syn będzie dorastał w cieniu śmierci swojego ojca alkoholika i to jest głównym powodem dla którego (rzekomo)jeszcze się nie zabił. Wypiera swoje lęki na zewnątrz starając się je racjonalnie wytłumaczyć i dając sobie pewnego rodzaju wytłumaczenie, dla swojego tchórzostwa przed samobójstwem.
Jak dla mnie WJC jest filmem dużo głębszym niż Dzień Świra, choć obie pozycję uważam za obowiązkowe i obie cenie bardzo wysoko. Może to po prostu kwestia mentalności czy czegoś takiego.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones